Na pierwszych zajęciach na lodzie w Tychach uczestniczyli niemal wszyscy zawodnicy GKS Tychy, nikt nie uskarżał się na poważniejsze urazy, które mogłyby przeszkodzić w dalszych przygotowaniach do sezonu.

Po pierwszym sparingu przeciwko LHK Jestřábi Prostějov sztab szkoleniowy tyszan zdecydował się podziękować jednemu z testowanych zawodników. Mikhail Samusenko nie przekonał do siebie trenerów i nie uczestniczy już w zajęciach trójkolorowych. Nadal z drużyną trenuje natomiast Christian Mroczkowski, a decyzja o jego przyszłości zapadnie po turnieju w Zvoleniu.